MOJA PRZYJACIÓŁKA "TOTE"
"Tote" jest niezastąpiona!
Jest nie tylko idealna, kiedy wybieram się na zakupy, ale nie wyobrażam sobie nawet zwyczajnego spaceru bez niej, szczególnie kiedy wiem, że wychodzę z domu na cały dzień.
Dlaczego? Ponieważ z moją "tote" czuję się bezpieczna.
Już wiecie o czym mówię?
Tak, to ukochany shopper, tak duży, że pomieści wszystko.
torba COL CLAUDINE PL - 220zł, balerinki ANIMALBALE - 309zł, breloczek COL CLAUDINE PL - 35zł, podręcznik stylu PARYSKI SZYK - 69zł, maskara GUERLAIN - 100zł, błyszczyk CHANEL - 115zł, podkład CHANEL - 215zł, okulary CHANEL BIJOU
Czy o czymś zapomniałam?
Był notes, telefon, książka, butki na zmianę, jeżeli zmęczą mi się nogi, mini kosmetyczka, okulary, miętówki i batonik, chusteczki odświeżające, woda, portfel i klucze...
Ines de la Fressange w swoim podręczniku stylu pisze, że jeżeli po pracy gdzieś wychodzisz i nie zdążysz już zajść do domu, możesz wrzucić do środka swoją kopertówkę, którą weźmiesz na kolację, a swoją "tote" zostawiasz w biurze! Taka rada francuskiej ikony stylu.
A Wy co nosicie zawsze ze sobą? I co sądzicie o tych wielkich torbach?
1 komentarz:
<3
Prześlij komentarz